Witamy!
WITAMY
NA INTERNETOWEJ STRONIE
PARAFII HANDZLÓWKA
Panie, nasz Boże, Ty przez świętych apostołów Piotra i Pawła dałeś swojemu Kościołowi podstawy chrześcijańskiej wiary, za ich wstawiennictwem udziel nam pomocy i doprowadź nas do wiecznego zbawienia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
„Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” – to hasło nowego programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce. Program potrwa rok i rozpocznie się w pierwsza niedzielę Adwentu, czyli 3 grudnia 2023 r. Ma nas pobudzić do refleksji nad własnym uczestnictwem we wspólnocie Kościoła oraz zainspirować do większego i pełniejszego zaangażowania. Ma on zatem być drogą ku odnowie Kościoła – w duchu synodalnym. Kościół ma się stawać coraz bardziej wspólnotą, w której każdy słucha drugiego a wszyscy słuchają Ducha Świętego, wspólnotą otwartą i służebną.
Ewangelia na Niedzielę Palmową -
24.03.2024 rok.
Gdy się zbliżali do Jerozolimy, do Betfage i Betanii na Górze Oliwnej, posłał dwóch spośród swoich uczniów 2 i rzekł im: «Idźcie do wsi, która jest przed wami, a zaraz przy wejściu do niej znajdziecie oślę uwiązane, na którym jeszcze nikt z ludzi nie siedział. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj! 3 A gdyby was kto pytał, dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem». 4 Poszli i znaleźli oślę przywiązane do drzwi z zewnątrz, na ulicy. Odwiązali je, 5 a niektórzy ze stojących tam pytali ich: «Co to ma znaczyć, że odwiązujecie oślę?» 6 Oni zaś odpowiedzieli im tak, jak Jezus polecił. I pozwolili im. 7 Przyprowadzili więc oślę do Jezusa i zarzucili na nie swe płaszcze, a On wsiadł na nie. 8 Wielu zaś słało swe płaszcze na drodze, a inni gałązki ścięte na polach. 9 A ci, którzy Go poprzedzali i którzy szli za Nim, wołali:
«Hosanna!
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie.
10 Błogosławione królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi.
Hosanna na wysokościach!»
Jezus idąc na mękę i śmierć przynosi nam błogosławieństwo…
„Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie”. Ewangelia.
Obietnice Jezusa dla czcicieli Jego Boskiego Serca
1. Dam im wszystkie łaski, potrzebne im w ich stanie.
2. Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach.
3. Będę sam ich pociechą we wszelkich smutkach i utrapieniach.
4. Będę ich najbezpieczniejszą ucieczką w życiu, a szczególnie w godzinę śmierci.
5. Będę błogosławić wszystkim ich zamiarom i sprawom.
6. Grzesznicy znajdą w mym Sercu źródło i morze niewyczerpanego miłosierdzia
7. Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
8. Dusze gorliwe szybko dostąpią doskonałości.
9. Zleję błogosławieństwo na te domy, w których obraz mego Boskiego Serca będzie zawieszony i czczony.
10.Kapłanom dam moc kruszenia serc najzatwardzialszych.
11.Imiona osób, które rozpowszechniać będą nabożeństwo do mego Serca, będą w Nim zapisane i na zawsze w Nim pozostaną.
12.Z nadmiernego miłosierdzia mego Serca obiecuję ci, że wszechmocna miłość tego Serca wszystkim przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii św. da ostateczną łaskę pokuty tak, że nie umrą w stanie Jego niełaski ani bez sakramentów św. i że Serce moje będzie dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci.
Przemyśl, 18 lutego 2024 r.
L.dz. 142/022/2024
LIST PASTERSKI
Metropolity Przemyskiego na Wielki Post 2024
Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według serca Twego![1]
Drodzy Bracia i Siostry!
Od września ubiegłego roku, po Archidiecezji Przemyskiej peregrynuje obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa. To wielkie wydarzenie wiary, które ma nam przypomnieć o stałej obecności Pana Boga pośród nas, w naszej często trudnej i bolesnej codzienności. Ma nam również pomóc w umocnieniu wiary, w pogłębieniu odpowiedzialności za przekazywanie jej innym oraz zmotywować do odważnego głoszenia prawdy o Bożej miłości i przebaczeniu, które jest przekazywane w Chrystusowym Kościele.
Na peregrynującym wizerunku, jedna z dłoni Jezusa wskazuje na niebo, druga, spoczywa na sercu. To wskazówka i przesłanie teologiczne, które zachęca do refleksji nad naszą miłością do Pana Boga i do bliźniego, co ma przecież wytyczać kierunek chrześcijańskiego życia. Rozpoczynając Wielki Post, rozważmy, w jaki sposób nasza miłość do Boga i bliźnich powinna się wyrażać.
1. Miłość do Boga
Wielki Post, który rozpoczęliśmy w Środę Popielcową, daje nam sposobność, abyśmy wśród aktywności naszego życia, na którą składają się codzienne obowiązki rodzinne i zawodowe, przystanęli, spojrzeli na przebite serce Zbawiciela i zachwycili się miłością Boga do człowieka. Jego miłość nie jest tylko deklaratywna, ale urzeczywistniła się w tajemnicy krzyża i to w sposób najdoskonalszy, bo przez oddanie życia. Zostaliśmy wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy[2].
W Ćwiczeniach duchownych, św. Ignacy Loyola, na zakończenie rozmyślania o grzechu zachęca: Wyobrażając sobie Chrystusa wiszącego na krzyżu, rozmawiać z Nim, pytając Go, jak to On, będąc Stwórcą, do tego doszedł, że stał się człowiekiem, a od życia wiecznego przeszedł do śmierci doczesnej i do konania za moje grzechy. Podobnie patrząc na siebie samego pytać się siebie: Com ja uczynił dla Chrystusa? Co czynię dla Chrystusa? Com powinien uczynić dla Chrystusa?[3] Podążając za zachętą Świętego, popatrzmy na trzy sfery, postawy, w których wyraża się nasza miłość i wdzięczność wobec Ukrzyżowanego Pana, a mianowicie: obecność, wynagrodzenie, apostolski zapał.
Obecność to wyraz wspólnego podążania przez życie, poczucia bliskości upragnionej osoby, dzięki której kształtuje się i przemienia nasza codzienność. Dzięki cichej i pokornej obecności na co dzień, człowiek i Bóg nie czują się opuszczeni, samotni, pominięci, odrzuceni. Pamiętamy z biblijnych relacji, co przeżywał Jezus, kiedy niemal wszyscy Go opuścili. Mamy wiele okazji, aby myślą i sercem stawać w obecności Pana. Każde spojrzenie na krzyż z modlitewnym aktem strzelistym, każda obecność na Eucharystii, czyli celebracji, w której uobecnia się bezkrwawa ofiara na krzyżu, każde trwanie przed Najświętszym Sakramentem i towarzyszenie Chrystusowi to wyrazy naszej obecności przy umęczonym Zbawicielu. W Wielkim Poście niech będą to także nasza obecność na nabożeństwach Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali, rozważanie pieśni pasyjnych, nabożeństwa do Matki Bożej Bolesnej czy udział w rekolekcjach wielkopostnych.
Wynagrodzenie powinno zrodzić się z poczucia żalu i gotowości do zadośćuczynienia za rany zadane miłości Boga przez moje grzechy. Kościół przypomina nam o praktykach pokutnych i wyrzeczeniach, które stanowią istotny element ekspiacji. Szczególnie ważną jest sakramentalna spowiedź, która powinna być zawsze poprzedzona szczerym rachunkiem sumienia i przeżyta w poczuciu głębokiego żalu za grzechy oraz w autentycznym i mocnym pragnieniu poprawy. Spowiedź sprowadzona do religijnego formalizmu lub będąca bezdusznym i minimalistycznym „odhaczeniem” przykazania kościelnego jest odległa od godnego i owocnego spotkania z miłosiernym Ojcem. Zadbajmy o prawość i wrażliwość sumienia, gdyż ono jest najskrytszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, w którym pozostaje on sam z Bogiem, którego głos rozbrzmiewa w jego wnętrzu[4]. Nie odwlekajmy spowiedzi i przygotujmy się do niej. Posiłkujmy się modlitewnikami i gotowymi rachunkami sumienia. Wpatrujmy się w Krzyż Jezusa i poczujmy ból Jego Serca, poranionego naszymi słabościami, wadami i grzechami. Podejmijmy pokutę i zadośćuczynienie, które mają naprawić nasze zaniedbania oraz pomóc budować naszą dobroć i życzliwość, nawet wobec nieprzyjaciół.
Apostolski zapał rodzi się z odkrycia miłości Boga i chęci dzielenia się nią w środowiskach naszego życia: rodzinie, miejscu pracy, parafii. To odwaga wiary, która pokonuje obawy, lęk, opieszałość czy wstyd. Jakże dzisiaj potrzeba Jezusowi i Jego Kościołowi odważnych świadków, którzy mężnie będą mówić o prawdach Ewangelii, klękać do modlitwy i zachęcać do niej innych, czynić znak krzyża w przestrzeniach życia publicznego, promować lekturę Biblii oraz dziełami miłosierdzia ukazywać dobroć miłującego Boga.
2. Miłość do bliźnich
Obserwując życie naszych wspólnot rodzinnych, parafialnych i lokalnych, jak również naszej wspólnoty narodowej, nie sposób oprzeć się przekonaniu, że wśród potrzebnych i pożądanych postaw chrześcijańskich potrzebujemy w pierwszym rzędzie przebaczenia i zgody. Jakże wiele w ostatnim czasie narosło podziałów, wynikających z egoizmów i pretensji, pomówień i oszczerstw oraz z szerzącego się braku szacunku wobec drugiego człowieka, zwłaszcza człowieka o innym światopoglądzie. Skłóciliśmy się w naszej codzienności niemal na wszystkich płaszczyznach życia: rodzinnego, kościelnego, społecznego, politycznego. Pamiętajmy o wskazówce Jezusa: Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta[5]. Wykorzystajmy czas Wielkiego Postu na refleksję o swoim postępowaniu. Odpowiedzmy sobie uczciwie na proste pytanie: na ile dokładam starań, by po nieporozumieniach i kłótniach dojść do pojednania i zgody; by przestać obrażać członków rodziny, sąsiadów, współpracowników, postronne osoby, z którymi się nie zgadzam; czy nie przychodzi mi zbyt łatwo wypowiadanie krzywdzących opinii i osądów? Każda zgoda zaczyna się od pokory, wyciągniętej dłoni, gotowości do przebaczenia. Zachęcam do wprowadzenia w naszych rodzinach prostego gestu, aby przed spowiedzią świętą przeprosić siebie nawzajem, by uczyć tego dzieci i młodzież. Starajmy się dobrze mówić o sąsiadach, przełamujmy animozje i konflikty, być może długotrwałe. Tylko w ten sposób możemy odzyskać pokój ducha i radość z relacji międzyludzkich, nawet tych niełatwych. Miłość rodzinna nie może być mierzona prawidłami zysków i strat, ekonomicznym bilansem osiągniętych korzyści, wyrokami sądów. Miłość rodzinna jest mierzona wytrwałą wiernością, życzliwą troskliwością, umiejętnością przebaczania oraz chęcią podążania przez życie razem.
Miłość do bliźniego wyraża się także, a może przede wszystkim, poprzez czyny miłosierdzia. Pielęgnujmy w sobie gotowość do ofiar i wyrzeczeń, także materialnych, tak, by zaoszczędzone przez nas środki stały się udziałem biedniejszych. Przestańmy spędzać czas przed telewizorami, komputerami i smartfonami, zacznijmy spędzać go wspólnie z innymi członkami rodziny, ubogacając go rozwijaniem pasji i hobby, rozmowami wychowawczymi, wspólnymi spacerami, wyjazdami i pielgrzymkami. Niech inspiruje nas w tym błogosławiona Rodzina Ulmów, która patronuje nam i przewodzi w obecnym roku duszpasterskim.
3. Uczestniczyć we wspólnocie Kościoła przemyskiego
Drodzy Diecezjanie!
Pragnę wspomnieć o kilku wydarzeniach, które trwają lub w najbliższym czasie będą miały miejsce w naszej Archidiecezji. Wspomniałem już o trwającej, diecezjalnej i parafialnej, peregrynacji obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Postarajmy się przeżywać to wydarzenie jako okazję do odnowy naszej wiary oraz sposobność do wspólnej modlitwy rodzinnej i sąsiedzkiej.
W naszych dekanatach i w wielu parafiach odbyło się lub odbędzie wprowadzenie relikwii Błogosławionej Rodziny Ulmów. Nie poprzestawajmy jedynie na uroczystej celebracji wprowadzenia, ale starajmy się żyć ideałami tej Rodziny, zaczerpniętymi z ewangelicznej formacji. Przyzywajmy ich wstawiennictwa i zachęcajmy innych, aby to czynili. Z rodziną Ulmów związane są również konkretne daty i wydarzenia, które będą ubogacały nasze życie diecezjalne, wojewódzkie, państwowe i kościelne. To 24 marca, czyli 80. rocznica męczeńskiej śmierci Rodziny Ulmów; 7 lipca, kiedy wypada liturgiczne wspomnienie nowych Błogosławionych oraz 10 września, czyli rocznica uroczystości beatyfikacyjnych. Za pomocą strony internetowej Archidiecezji Przemyskiej (przemyska.pl) oraz Radia FARA będą podawane na bieżąco informacje o miejscach i rodzajach spotkań, uwzględniających przywołane wydarzenia.
Przez wstawiennictwo błogosławionej Rodziny Ulmów, tak otwartej na dar życia, módlmy się o szacunek wobec każdego poczętego życia. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zachęca nas: W duchu odpowiedzialności za Kościół w Polsce i za dobro naszej wspólnej Ojczyzny, wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, aby jednoznacznie opowiedzieli się za życiem. Szczególny apel kieruję do członków obu izb parlamentu i prezydenta Rzeczypospolitej, by dali świadectwo prawdziwej troski o życie bezbronne, bo nienarodzone[6].
Naszą troską pasterską, w duchu odpowiedzialności za wychowanie do wiary, obejmujemy również dzieci i młodzież naszej Archidiecezji. Dołóżmy wszelkich starań, aby chętnie uczestniczyły w katechezie szkolnej oraz angażowały się w grupy duszpasterskie działające przy parafiach. Z całego serca dziękuję wszystkim katechetom: kapłanom, siostrom zakonnym i katechetom świeckim za ich nieoceniony wkład w kształtowanie młodych sumień i przekaz wiedzy religijnej.
Serdecznie zapraszam młodzież i ich opiekunów na tegoroczne Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej, które odbędzie się w dniach 5-7 kwietnia w Łańcucie. Niech to doświadczenie wspólnoty ludzi wierzących, pełne atrakcyjnych spotkań, koncertów i świadectw, pomoże naszej młodzieży w apostolskim zaangażowaniu.
Ciekawą inicjatywą, skierowaną zwłaszcza do rodzin dzieci pierwszokomunijnych i rocznicowych, jest Eucharystyczny Ruch Młodych. Tradycją stają się już pięknie przygotowane, całodniowe spotkania rodzinne, łączące modlitwę z atrakcjami kulturalno-religijnymi. W tym roku, takie spotkania zaplanowano w Leżajsku i Zagórzu. Weźmy w nich jak najliczniejszy udział.
Wszystkich duszpasterzy, osoby życia konsekrowanego, członków zrzeszeń katolickich oraz ludzi dobrej woli proszę, aby dołożyli starań i włączyli się w organizację i udział we wspomnianych wydarzeniach. Tak wiele zależy od nas!
Niech Maryja, Matka Bolesna, wyprasza nam łaskę głębokiej wiary i wzbudza pragnienie trwania przy Sercu Jej umiłowanego Syna.
Na czas wielkopostnego wzrastania w wierze i apostolskiego praktykowania miłosierdzia, polecając się Waszej modlitwie, z serca Wam błogosławię.
✠ Adam Szal
Arcybiskup Metropolita Przemyski
„Nie jest dobrze, by człowiek był sam”.
Leczyć chorego poprzez leczenie relacji
„Nie jest dobrze, by człowiek był sam” (Rdz 2, 18). Od początku Bóg, który jest miłością, stworzył człowieka dla komunii, wpisując w jego istotę wymiar relacji. W ten sposób nasze życie, ukształtowane na obraz Trójcy Świętej, jest powołane do pełnego realizowania się w dynamizmie relacji, przyjaźni i wzajemnej miłości. Jesteśmy stworzeni, by przebywać razem, a nie samotnie. I właśnie dlatego, że ów projekt komunii jest tak głęboko wpisany w ludzkie serce, doświadczenie opuszczenia i samotności przeraża nas i okazuje się dla nas bolesne, a nawet nieludzkie. Staje się ono jeszcze bardziej dotkliwe w czasie słabości, niepewności i poczucia braku bezpieczeństwa, często spowodowanych wystąpieniem jakiejś poważnej choroby.
Myślę na przykład o tych, którzy byli przerażająco samotni podczas pandemii Covid-19: pacjentach, którzy nie mogli przyjmować odwiedzających, ale także pielęgniarkach, lekarzach oraz o personelu pomocniczym, wszystkich przeciążonych pracą i odizolowanych na oddziałach zamkniętych. I oczywiście nie zapominajmy o tych, którzy musieli samotnie stawić czoła godzinie śmierci, wprawdzie pod opieką personelu medycznego, ale z dala od swoich rodzin.
Jednocześnie, ze smutkiem dzielę cierpienie i samotność tych, którzy z powodu wojny i jej tragicznych następstw, znajdują i się bez wsparcia i pomocy: wojna jest najstraszniejszą z chorób społecznych, a osoby najsłabsze płacą za nią najwyższą cenę.
Trzeba jednak podkreślić, że nawet w krajach, które cieszą się pokojem i większymi zasobami, czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu. Ta smutna sytuacja jest przede wszystkim konsekwencją kultury indywidualizmu, która wychwala wydajność za wszelką cenę i kultywuje mit efektywności, stając się obojętną, a nawet bezlitosną, gdy ludzie nie mają już siły, by dotrzymać kroku. Staje się wtedy kulturą odrzucenia, w której „ludzie nie są już postrzegani jako podstawowa wartość, którą należy szanować i chronić, szczególnie jeśli są ubodzy lub niepełnosprawni, jeśli «nie są jeszcze potrzebni» – jak dzieci nienarodzone – lub «nie są już potrzebni» – jak osoby starsze” (Enc. Fratelli tutti, 18). Niestety, logika ta przenika również niektóre wybory polityczne, które nie potrafią w centrum umieścić godności osoby ludzkiej i jej potrzeb, oraz nie zawsze sprzyjają strategiom i zasobom niezbędnym do zapewnienia każdej istocie ludzkiej podstawowego prawa do zdrowia i dostępu do leczenia. Jednocześnie, porzucanie osób słabych i ich samotność są potęgowane także przez ograniczenie opieki wyłącznie do usług zdrowotnych, bez mądrego wspierania ich przez „przymierze terapeutyczne” między lekarzem, pacjentem i członkiem rodziny.
Warto, abyśmy raz jeszcze usłyszeli to biblijne słowo: nie jest dobrze, by człowiek był sam! Bóg wypowiada je na samym początku stworzenia, i w ten sposób ukazuje nam głęboki sens swojego planu dla ludzkości, ale jednocześnie, ukazuje śmiertelną ranę grzechu, którą wprowadzamy rodząc podejrzenia, pęknięcia, podziały, a zatem izolację. Grzech dotyka człowieka we wszystkich jego relacjach: z Bogiem, z samym sobą, z innymi, ze stworzeniem. Taka izolacja sprawia, że zatracamy sens istnienia, odbiera nam radość miłości i sprawia, że doświadczamy przytłaczającego poczucia samotności we wszystkich kluczowych etapach życia.
Bracia i siostry, pierwszą formą opieki, jakiej potrzebujemy w chorobie, jest bliskość pełna współczucia i czułości. Dlatego opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – ze stworzeniem, z samym sobą. Czy jest to możliwe? Tak, jest to możliwe i wszyscy jesteśmy wezwani do zaangażowania się, aby tak się stało. Spójrzmy na obraz Dobrego Samarytanina (por. Łk 10, 25-37), na jego zdolność do zwolnienia kroku i stania się bliźnim, na czułość, z jaką koi rany cierpiącego brata.
Pamiętajmy o tej centralnej prawdzie naszego życia: przyszliśmy na świat, ponieważ ktoś nas przyjął, jesteśmy stworzeni do miłości, jesteśmy powołani do komunii i braterstwa. Ten wymiar naszego jestestwa podtrzymuje nas szczególnie w okresach choroby i słabości, i jest pierwszą terapią, którą musimy wszyscy razem zastosować, aby uleczyć choroby społeczeństwa, w którym żyjemy.
Wam, którzy doświadczacie choroby, czy to przejściowej, czy przewlekłej, chciałbym powiedzieć: nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie.
W tym okresie zachodzących zmian, w którym żyjemy, szczególnie my chrześcijanie, jesteśmy wezwani do przyjęcia współczującego spojrzenia Jezusa. Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Z wzajemną miłością, którą Chrystus Pan daje nam w modlitwie, a zwłaszcza w Eucharystii, uleczmy rany samotności i izolacji. I w ten sposób współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia.
Chorzy, słabi, ubodzy są w sercu Kościoła i muszą być także w centrum naszej ludzkiej uwagi oraz duszpasterskiej troski. Nie zapominajmy o tym! Powierzmy się Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, aby wstawiała się za nami i pomagała nam być twórcami bliskości i relacji braterskich.
Rzym, u Świętego Jana na Lateranie, dnia 10 stycznia 2024 roku.
FRANCISZEK
Prezentacja słowna POAK w Handzlówce dla radia Fara.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Dziś dla słuchaczy radia Fara o swojej działalności w POAK w Handzlówce opowiedzą prezes Krystyna Trojnar, wiceprezes Teresa Kuźniar, sekretarz Anna Kluz. Na samym początku historię przedstawi obecna prezes AK Krystyna Trojnar.
Pierwsze spotkanie kandydatów AK odbyło się 9 czerwca 1996 roku z inicjatywy ówczesnego ks. proboszcza – Czesława Wojnara.Ciąg dalszy artykułu w zakładce Akcja Katolicka / grupy parafialne/.... zapraszamy
Wakacyjne spotkanie Caritas
W piękną, słoneczną niedzielę, 12 lipca 2015r. zebraliśmy się na dorocznym, wakacyjnym spotkaniu Caritas, które odbyło się w Szkole Podstawowej w Handzlówce.
Jesteśmy bardzo wdzięczni – gdyż wielu mieszkańców Handzlówki odpowiedziało na nasze zaproszenie i przybyło na spotkanie.
Zebranych serdecznie powitała Anna Drozd – przewodnicząca Parafialnego Zespołu Caritas, podziękowała obecnym za przybycie i złożyła życzenia wszelkiej pomyślności.
Ksiądz proboszcz Jan Bocek rozpoczął modlitwę, nawiązując do słów św. Fraciszka z Asyżu, będących hasłem naszego spotkania: „Bądź błogosławiony Panie ze wszystkimi Twoimi stworzeniami”, zwrócił uwagę, iż także nowa encyklika papieża Franciszka „Laudato sii” odnosi się do oddania chwały Bogu w stworzeniach. Ksiądz Jan pobłogosławił posiłek i wspólnie pomodliliśmy się o umiejętność dostrzegania piękna w otaczającym świecie i dziękczynienia za nie.
To wielka radość, gdyż w spotkaniu uczestniczyło ponad 50 osób. W ciepłej, rodzinnej atmosferze, którą tworzyli sami zebrani, mogliśmy wspólnie świętować niedzielne popołudnie. Swoimi talentami instrumentalnymi podzielili się z nami – nasi rodzimi muzycy- Ryszard Kisała i Tadeusz Szpunar, a wszyscy zebrani odpowiedzieli pięknym, melodyjnym śpiewem piosenek okolicznościowych. Pan Zdzisław Kisała przyniósł na spotkanie historyczny list, który napisał do jego krewnego Walentego – Franciszek Magryś – działacz i społecznik. List odczytała Sylwia Cieszyńska. Słuchaliśmy z zainteresowaniem, czym żyli handzlowianie początku XX wieku. To była niezwykła podróż w czasie i mimo upływu dziesiątków lat - mamy podobne dążenia do współdziałania i popierania jedności i pracy społecznej.
Dziękujemy serdecznie muzykom za wierne, coroczne koncertowanie dla nas. Dziękujemy pani dyrektor Halinie Sobek za serdeczne przyjęcie w Szkole Podstawowej.
Dziękujemy pięknie wszystkim mieszkańcom Handzlówki, którzy przybyli na spotkanie, przynosząc ze sobą radość i pokój. Pozdrawiamy wszystkich tych, którzy z różnych przyczyn nie mogli być z nami i zapraszamy serdecznie na następne wakacyjne spotkanie – już za rok.
Członkowie Parafialnego Zespołu Caritas
Pielgrzymko - wycieczka Caritas do Radecznicy i Zamościa
W sobotni poranek, 11 lipca 2015r. wyruszyliśmy w ponad pięćdziesięcioosobowej grupie wakacyjną pielgrzymko-wycieczkę – tym razem na Roztocze. Cieszymy się bardzo, że mogliśmy podróżować całymi rodzinami: dzieci, rodzice i dziadkowie i wspólnie przeżyć niezapomniane chwile.
Jeszcze w Handzlówce, na dobrą drogę, pobłogosławił nam Ks. Proboszcz Jan. I z tym błogosławieństwem wyruszyliśmy najpierw do Radecznicy, która leży w odległości ok. 40 km od Zamościa. W Radecznicy w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego, uczestniczyliśmy w Eucharystii, następnie jeden z Ojców Bernardynów, opiekujących się sanktuarium, opowiedział nam historię tego miejsca. Objawienia św. Antoniego Padewskiego rozpoczęły się 8 maja 1664 r. Ukazał się on na Łysej Polanie - Szymonowi Tkaczowi i wyraził życzenie, aby powstała na tym miejscu świątynia, gdzie wierni otrzymają za jego wstawiennictwem liczne łaski. Miejsca objawień św. Antoniego zostały upamiętnione sześcioma kaplicami, z których przetrwało cztery. W „ Kaplicy na Wodzie” zaczerpnęliśmy wody z cudownego źródełka. Ojciec przekazał nam również radosną wiadomość, że 4 lipca 2015 r. papież Franciszek nadał Sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Radecznicy tytuł bazyliki mniejszej.
Następnie udaliśmy się do Zamościa, aby zwiedzić Ogród Zoologiczny. Cała nasza grupa mogła podziwiać egzotyczne i rodzime gatunki zwierząt w pięknie zagospodarowanym parku z uroczymi zbiornikami wodnymi, pięknymi nasadzeniami roślinnymi. Podziwialiśmy różnorodność stworzeń, obserwowaliśmy ich zachowania, niezwykłe kształty i barwy. Pewnie niejednokrotnie będziemy powracać do zamojskiego zoo.
Ostatnim punktem naszej wycieczki był zabytkowy, Wielki Rynek w Zamościu. Na schodach Ratusza zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Nieco później udaliśmy się do Muzeum Zamojskiego mieszczącego się w barwnych kamienicach ormiańskich. Pani przewodnik opowiedziała nam o historii miasta i jego mieszkańcach. Miasto Zamość zostało zaprojektowane jako „miasto idealne” przez B. Morando na zlecenie hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego – wielkiego orędownika renesansu. W muzeum obejrzeliśmy makietę miasta z Wielkim Rynkiem i fortyfikacjami, eksponaty związane z Akademią Zamojską – trzecią po krakowskiej i wileńskiej wyższą uczelnią w Polsce. Obejrzeliśmy wystawy archeologiczne sakralne, etnograficzne.
W czasie wolnym, już indywidualnie, w małych grupkach wyruszyliśmy w poszukiwaniu ciekawych miejsc. Podziwialiśmy m.in. panoramę Zamościa z dzwonnicy Katedry Zamojskiej, w której wiszą trzy zabytkowe dzwony, w tym jeden z większych w Polsce „ Jan” o wadze 4,3 t ufundowany przez Jana Zamoyskiego oraz „ Tomasz” i „Wawrzyniec”.
Można powiedzieć, że św. Antoni nas prowadził, jako patron tego, co warto odnaleźć
i opiekował się naszą grupą. W radosnej atmosferze, pełni wrażeń powróciliśmy do Handzlówki.
Dziękujemy całej grupie, a szczególnie naszym najmłodszym wycieczkowiczom, za wspólnie spędzony czas, za miłą atmosferę, którą tworzyliście. Zapraszamy na następną wyprawę w nieznane – już za rok!
Członkowie Parafialnego Zespołu Caritas
Historia i działalność Szkolnego Koła Caritas
Niepublicznego Gimnazjum w Handzlówce
Pierwsze Szkolne Koło Caritas powstało w Handzlówce we wrześniu 2001r. z inicjatywy
ks. Stanisława Turonia (ówczesnego proboszcza) i pani Barbary Lenar przewodniczącej Parafialnego Zespołu Caritas. Początkowo koło skupiało uczniów ze Szkoły Podstawowej
i Niepublicznego Gimnazjum w Handzlówce. Opiekę nad wolontariuszami sprawowały nauczycielki panie Alicja Grad i Barbara Kuźniar.
W roku 2003 Szkole Koło Caritas Niepublicznego Gimnazjum w Handzlówce rozpoczęło odrębną działalność i zostało wpisane do rejestru Szkolnych Kół Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Początkowo w kole działało12 wolontariuszek.
W maju 2005 roku obchodziliśmy wspólnie z wolontariuszami ze Szkoły Podstawowej uroczystość nadania imienia. Naszym patronem został św. Franciszek z Asyżu - krzewiciel miłości opartej na braterstwie stworzeń. W uroczystości nadania imienia uczestniczył m.in. dyrektor Caritas Archidiecezji Przemyskiej ks. Marian Bocho i opiekun szkolnych kół ks. Paweł Biernat.
Obecnie w naszym kole Caritas działa 22 wolontariuszy. Opiekę duchową nad wolontariuszami sprawuje ks. proboszcz Jan Bocek, który wspiera nasze działania i pomaga w ich realizacji. Pomoc okazuje nam również dyrektor Gimnazjum Pan Stefan Ruta.
Z grupą Caritas spotykamy się zazwyczaj podczas długich przerw w szkole i omawiamy konkretne działania. Wykonujemy proste zadania, drobne prace. Własnoręcznie tworzymy kartki bożonarodzeniowe i wielkanocne, które później rozprowadzamy w parafii i za zebrane pieniądze kupujemy m. in.: odzież, książki, żywność dla osób potrzebujących w naszej miejscowości (ta akcja trwa od 2003r.).W tworzeniu kartek uczestniczą nie tylko wolontariusze, ale również ich rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, sympatycy koła.
Odwiedzamy chorych w Zakładzie Opiekuńczo - Leczniczym w Handzlówce
i wykonujemy dla nich zakupy. Spotykamy tam wspaniałych ludzi, którzy często nam powtarzają, że najcenniejsze dla nich jest słowo i obecność drugiej osoby. A zainspirowała nas do tego Pani Wanda (w 2004r.)– mieszkanka ówczesnego Domu Opieki w Handzlówce - która wykonywała zakupy dla swoich znajomych. Gdy pani Wanda odeszła – wykorzystaliśmy jej dobry pomysł i zorganizowaliśmy podobną pomoc. Nasze odwiedziny odbywają się w każdą sobotę od września do czerwca. Pomagamy naszym chorym w robieniu zakupów, a oni odwdzięczają się nam czymś znacznie cenniejszym - uśmiechem i modlitwą.
Współpracujemy z Parafialnym Zespołem Caritas – który jest głównym organizatorem wielu działań w naszej miejscowości oraz ze Szkolnym Kołem ze Szkoły Podstawowej. Nasi wolontariusze m.in. uczestniczą w kwestach, rozdają paczki świąteczne osobom chorym i starszym w parafii i Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym w Handzlówce. Wspólnie obchodzimy święto patrona św. Franciszka z Asyżu i patronalne święto Caritas w niedzielę Miłosierdzia Bożego, prowadzimy Modlitwę Różańcową i rozważania Drogi Krzyżowej. Wspieramy przygotowania „Spotkania Opłatkowego” dla organizacji działających w parafii, i integracyjnego „Wakacyjnego Spotkania Caritas”.
Uczestniczymy w spotkaniach formacyjnych organizowanych przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej, które odbywają się w Rajskiem i Zboiskach.
Staramy się ciągle na nowo, mimo trudności, przypominać sobie i rozumieć słowa Jezusa:
„Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili”.
A także słowa św. Pawła:„Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.”
Święci Apostołowie Piotr i Paweł
Kościół umieszcza w jednym dniu uroczystość św. Pawła wraz ze św. Piotrem nie dlatego, aby równał go w prymacie z pierwszym zastępcą Chrystusa. Chodzi jedynie o podkreślenie, że obaj Apostołowie byli współzałożycielami gminy chrześcijańskiej w Rzymie, obaj w tym mieście oddali dla Chrystusa życie swoje oraz że w Rzymie są ich relikwie i sanktuaria. Najwięcej jednak zaważyła na połączeniu pamiątki obu Apostołów w jednym dniu opinia, dzisiaj uznawana za mylną, że obaj Apostołowie ponieśli śmierć męczeńską tego samego dnia. Już w roku 258 obchodzono święto obu Apostołów razem dnia 29 czerwca, tak na Zachodzie, jak też i na Wschodzie, co wskazywałoby na powszechne przekonanie, że był to dzień śmierci obu Apostołów. Taki bowiem był bardzo dawny zwyczaj, że święta liturgiczne obchodzono w dniu śmierci męczenników, a potem także (od w. IV) - wyznawców.
|